SOBOTNIE KIJKI
Zgodnie z mottem "Pogoda jest zawsze-tylko inna!" wyruszyłam wczoraj z kijkami na Adama - dogorywający orkan Ksawery nie był wystarczającym powodem, by zaszyć się w domu :) Tak też otworzyłam zimowy sezon na kijki i było wspaniale! Droga przez las, w którym jeszcze zielone rośliny przykrył biały puch była czarująca.
Dla tych z Was, którzy nie wiedzą gdzie leżą nasze zaklikowskie "mazury" poniżej przedstawiam przybliżenie na mapie, która znalazła się ostatnio na urzędowej stronie Zaklikowa.
Stawy nie są naturalnymi zbiornikami, zostały wykopane ręcznie na polecenie hrabiego Tarnowskiego, który ponoć nadał im imiona po swoich dzieciach i rodzinie, stąd w tym kompleksie: Adam, Mateusz, Jan, Teofil, Marysia, Stefan, Ferdynand. Są też dwa stawy Ordynackie I i II, Średnik, Żużel oraz Suchy Staw.Obecnie stawy są własnością prywatną i służą celom hodowlanym.
NIEDZIELNA PRZEJAŻDŻKA KONNA
Dzisiejsze słońce i brak wiatru sprawiły, że konna przejażdżka była wyjątkowo udana!
Dojechaliśmy nad stawy - po lewej grobla otaczająca Mateusza |
grobla miedzy Adamem a Janem - tej zimy zniknęło z niej kilka drzew - szkoda... |
Żadna rekreacja zimowa nie byłaby tak przyjemna, gdyby nie ciepłe, nieprzemakalne buty i cudowna odzież termoaktywna, którą wam serdecznie polecamy - jest niezastąpiona!!! Odzież sprawdza się też na co dzień - np. pod spodniami jest zupełnie niewidoczna :)
Poniżej kilka wspomnień ...
Adam |
Adam i stojąca na jego przeciwległym brzegu ambona |
Zachód słońca widziany z ambony stojącej przy Janie |
Widok z ambony na Jana - w oddali Adam |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz